Bilety elektroniczne – usprawnienie podróży
Możliwość kupna biletu przez internet jest dużym ułatwieniem. Kiedyś osoby pragnące wyruszyć w podróż pociągiem musiały ustawić się w długiej kolejce do kas biletowych na dworcu. Szczególnie w większych miastach taki system sprzedaży wiązał się z dużym niezadowoleniem pasażerów, którzy musieli poświęcić pół dnia na wyprawę na stację kolejową.
Obecnie zakup biletów wygląda zupełnie inaczej. Podróżujący mogą skorzystać z witryn przewoźników albo wygodnych serwisów grupujących przejazdy różnych przewoźników, takich jak EuroPodróże. Opłacone bilety na pociągi Intercity lub innych firm przewozowych, trafiają na e-mail kupującego. Co zrobić dalej? Część osób drukuje bilety, a inne pobierają je do pamięci urządzenia mobilnego – telefonu czy tabletu. Które rozwiązanie jest poprawne? Co powinniśmy robić z biletami?
Bilet na pociąg – drukować czy nie?
Wielu pasażerów korzysta z możliwości okazania biletu na urządzeniu mobilnym. W sieci można jednak natknąć się na wiele wiadomości mówiących o tym, że podróżujący został ukarany mandatem za brak papierowej wersji biletu. Jak się okazuje, wytyczne co do posiadania wersji elektronicznej albo tradycyjnej wcale nie są zapisane drobnym druczkiem w regulaminie przewoźnika. Można je znaleźć w wiadomości e-mail zawierającej bilet. Pasażerowie zadowoleni z zakupu biletu, nie zapoznają się z pozostałymi informacjami dostępnymi w e-mailu, przez co narażają się na kosztowne konsekwencje.
Kiedy trzeba mieć przy sobie wydrukowany bilet na pociąg? Należy go mieć w przypadku:
- połączeń w komunikacji międzynarodowej,
- przejazdów w wagonach sypialnych,
- przejazdów w wagonach z miejscami do leżenia.
To sytuacje, w których koniecznie trzeba pamiętać o wydrukowaniu biletu przed podróżą. Jak mówi przysłowie, przezorny zawsze ubezpieczony – jeśli jesteś zapominalski i istnieje duże prawdopodobieństwo, że zapomnisz ładowarki w podróż, w takim przypadku również warto mieć na wszelki wypadek wydrukowany bilet.
Jak używać biletu elektronicznego na pociąg?
W przypadku krajowych, dziennych przejazdów pociągiem, nie trzeba mieć przy sobie wydrukowanego biletu. Wystarczy wersja elektroniczna. Jak korzystać z takiego biletu? Z racji tego, że nie w każdej części Polski ma się dostęp do dobrego połączenia z internetem, bilet lepiej zapisać w pamięci urządzenia mobilnego. Co więcej, jeśli decydujesz się na posiadanie biletu elektronicznego, pamiętaj, aby wziąć ze sobą ładowarkę. Jeśli telefon, tablet czy laptop rozładują się przed kontrolą i nie zdążysz okazać biletu, zostaniesz ukarany mandatem.
Najważniejszą częścią biletu elektronicznego jest kod QR. Podczas kontroli konduktor skanuje go. Jeśli korzystasz ze zniżek, np. studenckiej czy przysługującej uczniom bądź emerytom, pamiętaj, aby mieć przy sobie stosowny dokument potwierdzający możliwość przejazdu ze zniżką.
„Kupiłem bilet, ale rozładował się telefon i dostałem mandat” – co zrobić w takiej sytuacji?
Niemożność okazania biletu jest równoznaczna z jego brakiem. Jeśli konduktor nie ma możliwości sprawdzenia, czy pasażer naprawdę ma bilet, nie może uwierzyć mu na słowo. Tłumaczenia o zakupionym bilecie i rozładowanym telefonie nic nie dadzą – taki pasażer musi zostać ukarany mandatem. Co więcej, na dodatkowe koszty muszą być przygotowani także pasażerowie, którzy zakupili bilet ulgowy, ale nie mieli przy sobie stosownego dokumentu – legitymacji studenckiej czy emeryta-rencisty.
Co zrobić w opisanych powyżej sytuacjach? Podróżujący mogą skontaktować się z Biurem Obsługi Klienta przewoźnika, z którego usług skorzystali. Czy uda się ominąć opłacenia mandatu? Wszystko zależy od polityki spółki. Pamiętaj, że w takich chwilach liczy się czas – działaj jak najszybciej. Powodzenia!